Ania Starzyk pełna humoru i ciepła, niezwykle rozmowna,  uczynna i mila dziewczyna zgineła w wypadku samochodowym w dniu 5.08.2006  na Słowacji w miejscowości Horny Hricov koło Ziliny.
Z Anią zginął jej kolega Paweł Szot.
Niech spoczywają w spokoju.
Msza św. w intencji Ani i Pawła będzie 16.08.2006 ( środa)  o godzinie 19.30 w kościele św. Anny.
O dacie pogrzebu poinformuję jak bedzie znana. (był 16.08.2007)  4.09.2006 zmarł mi Tata, a 20.12.2006 Mama, Rok Śmierci.
 
Janusz Ciągło
 

 

 

Mgnienia: Pamięci Ani
---------------------------

Znajoma droga, blisko dom,
nagły łomot, czerwone światła,
zgrzyt miętych blach,
umarł taniec,
muzyka stop.

Na czarnym asfalcie wysuszona rozgwiazda,
chorwacki piasek, megapixeli garść.
Wciąż żywych, opalonych,
Roześmianych, może zakochanych.

Zmiażdżony wrak. Kiedyś szybszy niż wiatr,
Chluba i duma, cztery razy cztery,
Pełny wypas i szyber dach.

Megapixele wciąż zachowują Jej kształt.
One pamiętają wierniej niż my, dłużej,
wytrwalej, fotoelektrycznie.

Każde z nas pamięta inaczej,
po hindusku, po kubańsku
i po meksykańsku.
Wierchomla, Białka, ford kombi,
Narty, ognisko, clubbing i Kraków by night…

Jesteśmy sami. Tam ona, tu my.
Chorwacki piasek, niespełnione sny.


miro